Z kraju
-
- Użytkownik
- Posty: 1879
- Rejestracja: 29 mar 2007, o 16:59
-
- Użytkownik
- Posty: 10974
- Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
- Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia
Sądze, że u nas taki konkurs odbył by sie po cichu. Oczywiscie wygrałby jakiś Miszcz arch. z Kalisza(pisownia celowa). Co raczej nie dodałoby urody miastu.
http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,3518 ... ladke.html
http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,3518 ... ladke.html
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz
Po porostu nie wierzę,że takie rzeczy mają jeszcze miejsce.......totalny absurd......
http://www.portalsamorzadowy.pl/gospoda ... 19361.html
http://www.portalsamorzadowy.pl/gospoda ... 19361.html
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
-
- Użytkownik
- Posty: 10974
- Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
- Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia
W Poznaniu będzie gorąco. Popieram te działania, zwłaszcza wobec osób które nie płacą i niszczą mieszkania.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... oteli.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... oteli.html
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz
-
- Użytkownik
- Posty: 1879
- Rejestracja: 29 mar 2007, o 16:59
Tak. Na pewno nie obejdzie się bez osób, które po prostu nie mogą, nie awanturują się, a wobec miasta (oprócz tych nieszczęsnych długów) są fer.
Do każdej sytuacji powinno się podejść indywidualnie i, moim zdaniem, część z nich zostawić, dać roboty publiczne, a osoby, które nie pracują bo nie, wszczynają bójki, niszą i żerują na zdrowym organizmie samorządu, taką eksmisję powinny mieć.
Do każdej sytuacji powinno się podejść indywidualnie i, moim zdaniem, część z nich zostawić, dać roboty publiczne, a osoby, które nie pracują bo nie, wszczynają bójki, niszą i żerują na zdrowym organizmie samorządu, taką eksmisję powinny mieć.
Już pisałem o tym ale w innym temacie.....warto poczytać komentarze pod artykułem,są pełne negatywnych wypowiedzi.
O ok. 30 – 80 proc. spadł ruch ciężarówek na autostradach prywatnych po wprowadzeniu w Polsce elektronicznego systemu poboru opłat. Najbardziej traci na tym Skarb Państwa. Rząd może rozszerzyć listę płatnych dróg.
Kierowcy zaczęli masowo omijać prywatne autostrady. – Nie stać nas na to, by nimi jeżdzić. Omijamy je – przyznaje Marcin Wojciechowski, właściciel Trans-Pks Wojciechowski. Jak tłumaczy, korzystanie z państwowych tras objętych systemem viatoll kosztuje średnio ok. 35 groszy za km. – To ok. 15 proc. wartości frachtu i jest to poziom akceptowalny. Ale trasa zarządzana przez Autostradę Wielkopolską jest o 300 proc. droższa – dodaje Wojciechowski.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stara się zapobiegać dalszej ucieczce kierowców z autostrad prywatnych. – Na drogach alternatywnych do autostrady A2 z Konina do Nowego Tomyśla pojawiły się znaki zakazujące ruchu samochodom o masie powyżej 18 ton. I to na trasach, których jakość tego nie uzasadnia – mówi Marcin Wojciechowski.
Mimo to ruch ciężarówek na trasie A2 spadł o ok. 50 proc. – Spodziewaliśmy się tego, jednak sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby system e-myta na alternatywnej drodze był bardziej szczelny – mówi Zofia Kwiatkowska, rzecznik Autostrady Wielkopolskiej. Dodaje, że koncesjonariusz ponosi przez to straty finansowe.
Jak zapewnia Dorota Prochowicz, rzecznik firmy Viatoll, która buduje system i zarządza, budowa bramownic wciąż trwa. – Robimy wszystko, by zostały postawione jak najszybciej – dodaje Prochowicz.
Ze spokojem na uciekający z autostrady ruch patrzy Emil Wąsacz, prezes Stalexport Autostrada Małopolska, która zarządza trasą A4 z Katowic do Krakowa. Mimo że alternatywne trasy wybiera nawet 30 – 40 proc. kierowców ciężarówek. – To pierwsza reakcja. Kierowcy wkrótce zdadzą sobie jednak sprawę, że korzystając z autostrady, oszczędzają czas i paliwo – wyjaśnia Wąsacz.
W obu przypadkach opłaty, które kierowcy zostawiają na bramkach, zasilają kasy prywatnych firm. Przedstawiciele koncesjonariuszy liczą, że spadek ruchu nie odbije się negatywnie na ich wynikach finansowych.
Niewykluczone, że kolejną konsekwencją próby omijania prywatnych autostrad będzie rozbudowa listy płatnych dróg krajowych. Taka sytuacja może mieć miejsce w przypadku drogi krajowej nr 91, równoległej do trasy A1, zarządzanej przez Gdańsk Transport Company. – Ruch na odcinku z Gdańska do Grudziądza spadł od początku lipca o ok. 76 proc. – mówi Marcin Trzciński z GTC. Pieniądze, które kierowcy zostawiają na bramkach, trafiają do kasy państwa. GTC otrzymuje tzw. opłatę za dostępności niezależnie od poziomu ruchu. – Odpływ samochodów z głównych tras po wprowadzeniu elektronicznego systemu poboru opłat jest rzeczą naturalną, tak było w innych krajach – mówi Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu infrastruktury. – Dajemy sobie trzy miesiące na obserwacje i analizę, ilu kierowców wróci na drogę. Portem podejmiemy decyzję, czy i jakie odcinki dróg alternatywnych obejmiemy opłatą – dodaje Karpiński.
http://biznes.onet.pl/kierowcy-uciekaja ... rasa-detal
O ok. 30 – 80 proc. spadł ruch ciężarówek na autostradach prywatnych po wprowadzeniu w Polsce elektronicznego systemu poboru opłat. Najbardziej traci na tym Skarb Państwa. Rząd może rozszerzyć listę płatnych dróg.
Kierowcy zaczęli masowo omijać prywatne autostrady. – Nie stać nas na to, by nimi jeżdzić. Omijamy je – przyznaje Marcin Wojciechowski, właściciel Trans-Pks Wojciechowski. Jak tłumaczy, korzystanie z państwowych tras objętych systemem viatoll kosztuje średnio ok. 35 groszy za km. – To ok. 15 proc. wartości frachtu i jest to poziom akceptowalny. Ale trasa zarządzana przez Autostradę Wielkopolską jest o 300 proc. droższa – dodaje Wojciechowski.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stara się zapobiegać dalszej ucieczce kierowców z autostrad prywatnych. – Na drogach alternatywnych do autostrady A2 z Konina do Nowego Tomyśla pojawiły się znaki zakazujące ruchu samochodom o masie powyżej 18 ton. I to na trasach, których jakość tego nie uzasadnia – mówi Marcin Wojciechowski.
Mimo to ruch ciężarówek na trasie A2 spadł o ok. 50 proc. – Spodziewaliśmy się tego, jednak sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby system e-myta na alternatywnej drodze był bardziej szczelny – mówi Zofia Kwiatkowska, rzecznik Autostrady Wielkopolskiej. Dodaje, że koncesjonariusz ponosi przez to straty finansowe.
Jak zapewnia Dorota Prochowicz, rzecznik firmy Viatoll, która buduje system i zarządza, budowa bramownic wciąż trwa. – Robimy wszystko, by zostały postawione jak najszybciej – dodaje Prochowicz.
Ze spokojem na uciekający z autostrady ruch patrzy Emil Wąsacz, prezes Stalexport Autostrada Małopolska, która zarządza trasą A4 z Katowic do Krakowa. Mimo że alternatywne trasy wybiera nawet 30 – 40 proc. kierowców ciężarówek. – To pierwsza reakcja. Kierowcy wkrótce zdadzą sobie jednak sprawę, że korzystając z autostrady, oszczędzają czas i paliwo – wyjaśnia Wąsacz.
W obu przypadkach opłaty, które kierowcy zostawiają na bramkach, zasilają kasy prywatnych firm. Przedstawiciele koncesjonariuszy liczą, że spadek ruchu nie odbije się negatywnie na ich wynikach finansowych.
Niewykluczone, że kolejną konsekwencją próby omijania prywatnych autostrad będzie rozbudowa listy płatnych dróg krajowych. Taka sytuacja może mieć miejsce w przypadku drogi krajowej nr 91, równoległej do trasy A1, zarządzanej przez Gdańsk Transport Company. – Ruch na odcinku z Gdańska do Grudziądza spadł od początku lipca o ok. 76 proc. – mówi Marcin Trzciński z GTC. Pieniądze, które kierowcy zostawiają na bramkach, trafiają do kasy państwa. GTC otrzymuje tzw. opłatę za dostępności niezależnie od poziomu ruchu. – Odpływ samochodów z głównych tras po wprowadzeniu elektronicznego systemu poboru opłat jest rzeczą naturalną, tak było w innych krajach – mówi Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu infrastruktury. – Dajemy sobie trzy miesiące na obserwacje i analizę, ilu kierowców wróci na drogę. Portem podejmiemy decyzję, czy i jakie odcinki dróg alternatywnych obejmiemy opłatą – dodaje Karpiński.
http://biznes.onet.pl/kierowcy-uciekaja ... rasa-detal
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
No jak ja teraz widzę jakie są korki na trasach "alternatywnych" to jest mała głowa. Z reszta nawet po wąskich ścieżkach jeżdżą wielkie byki. Zrobić płatne albo ograniczenie do 3,5t. Może jeszcze niedługo tiry będą jeżdzić przez rynki w miastach co?
EDIT: albo jeszcze lepszy mam pomysł: tiry na tory won!
EDIT: albo jeszcze lepszy mam pomysł: tiry na tory won!
Niepusta separacja między dwoma rzeczami podstawowymi jest homomorficzna z trójwymiarową przestrzenią euklidesową, a więc pozwala określić odległości przestrzenne.
-
- Użytkownik
- Posty: 579
- Rejestracja: 28 maja 2011, o 13:07
- Lokalizacja: Zagorzynek
Może najlepiej od razu rozszerzą te durne opłaty na polne i leśne dróżki Te debile z Wiejskiej na każdym kroku tylko myślą jak oskubać obywateli z pięniedzy. Na nic nie ma kasy ale na ich niebotyczne pensje czy ostatnio na 8 nowiutkich Merców (1 700 000 złotych) dla Ministerstwa Środowiska jakoś się takowa znajduje.
Polak sam zeżre, a drugiemu nie da. Tak było, jest i będzie.
Marian Janusz Paździoch
Marian Janusz Paździoch
Znieść podatek w paliwie,przywrócić winiety,będzie wilk syty i owca caławollny pisze: Zrobić płatne albo ograniczenie do 3,5t. Może jeszcze niedługo tiry będą jeżdzić przez rynki w miastach co?
EDIT: albo jeszcze lepszy mam pomysł: tiry na tory won!
Przy dzisiejszych stawkach to jest po prostu rozbój,wollny w efekcie końcowym i tak Ty zapłacisz za tę podwyżkę bo niestety dobra konsumpcyjne będą droższe właśnie o te opłaty.
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Ja po prostu Gumiś jestem już sfrustrowany sytuacją na drogach, gdzie przybyło mi nagle kilka tysięcy tirów i przez to np. wyjazd z Kalisza w stronę Opatówka jest teraz dramatem, TiRy robią tłok, ludzie się wkurzają i wpychają się na chama za busy, robią jakieś bzdury. Jakby TiRy dalej jeżdziły autostradą, to aż takiego burdelu by nie było. Jeszcze trochę i zaczną jeżdzić koło ratusza.
Niepusta separacja między dwoma rzeczami podstawowymi jest homomorficzna z trójwymiarową przestrzenią euklidesową, a więc pozwala określić odległości przestrzenne.
Zgadzam się z Tobą najzupełniej,że jest to frustrująca sytuacja,ale każdy broni się jak może przed tym co Nasz rząd wyprawia.Ciekawe jak ta sytuacja się zakończy......na pewno podwyżkami które My odczujemy.A tymczasem trzeba się do tego przyzwyczaić.
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Jak to napisał FERRER obaj żyją, ale to nie oni są winni tej sytuacji, bo to nie za ich rządów podpisano umowy z koncesjonariuszami na A2 i A4 które to dały im prawo ustalać stawki za kilometr na bzdurnie wysokich poziomach, przez co kierowcy omijają te drogi A1 ma ceny raczej przystępne, więc nie rozumiem sytuacji gdzie prawie 80 % kierowców omija tą autostradę może jest to spowodowane tym, że trzeba płacić gotówką zamiast ViaToll.K-man pisze:Jeden nam obiecał 3 mln mieszkań, jak wiemy g...o z tego wyszło. Drugi obiecał nam cuda. Tylko, że nikt wtedy nie wiedział, jakie to będą cuda
Czytałem dzisiaj o tym, że w 2012 prywatne autostrady też będą objęte systemem opłat elektronicznych z tym, że A1 to będzie ViaToll, co do A2 oraz A4 to nie wiadomo, jaki to będzie system no i nie wiadomo, jakie będą opłaty, ale na dopasowanie ceny do autostrad państwowych raczej nie ma, co liczyć.